Wśród różnych mniej czy bardziej wyważonych komentarzy po tragedii samolotu Germanwings pojawiają się pytania o finansowe skutki tego wydarzenia dla przewoźnika i dla całej Grupy Lufthansa. Osobiście podzielam opinię, że nie wstrząśnie to sytuacją finansową, a już na pewno nie doprowadzi do bankructwa niemieckiej grupy. Niebezpieczeństwo czai się gdzie indziej.
Po silnej akcji europejskich przewoźników skierowanej przeciwko liniom z Zatoki kolej przyszła na Amerykanów. Trzej najwięksi amerykańscy przewoźnicy tradycyjni jednym głosem domagają się od amerykańskich władz ochrony rynku.
Podejmowane są akcje zarówno formalne, jak i mniej formalne, rzec by można zwykłe pyskówki między prezesami. Lista wzajemnych oskarżeń jest długa, ale dla mnie najciekawsze jest, czy sukces arabskich linii wynika z otrzymywanych dotacji, czy jest wynikiem wielkiej konkurencyjności tych przewoźników. Jeśli rzeczywiście dotacje to trzeba by im nosa przytrzeć. Ale jeśli nie?
Wiele wskazuje, że jednak nie dotacje tylko istotne przewagi konkurencyjne nad „starymi” przewoźnikami z Europy i USA decydują w ich marszu po zwycięstwo. Jako najważniejsze warto podnieść to, że ich huby są położone w doskonałym miejscu, co ułatwia budowę oferty przesiadkowej wschód-zachód, paliwo jest znacznie tańsze, a podatki niższe.
Do tego są młodymi liniami, budowanymi w nowoczesny sposób, mają znacznie nowocześniejszą flotę i korzystniejsze warunki zatrudnienia - jeśli coś przewróci Lufthansę to raczej strajki personelu pokładowego niż katastrofa we Francji.
Dla pasażerów walka konkurencyjna jest korzystna. Zwłaszcza w sytuacji obecnej koncentracji rynkowej. Zaczynamy mieć do czynienia z oligopolami czy quasimonopolami. A to nie jest zdrowe dla klientów. Czy ratunek jest w „młodych wilkach” znad Zatoki?
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.